Frontera Merlot winkiem miesiąca


    Dziś podczas spaceru do Biedronki wstąpiłam do sklepu alkoholowego-jedynego gdzie nie było kolejek na zewnątrz.Na półce zaskoczył mnie duży napis "WINO MIESIĄCA". Nie zastanawiając się długo sięgnęłam po Frontere Merlot. Nigdy wcześniej nie piłam, więc czemu by nie skosztować?
Butelka klasyczna, z małym szkicem chilijskich gór.
Winko nadało się idealnie do spożycia przy popołudniowej nauce z moimi współlokatorkami.
Smak wyczuwalnie cierpki, jak przystało na wino wytrawne.
Mimo, że ostatnio dużo było tu o winach słodkich, to po wypiciu tego wina przypomniałam sobie, że moimi ulubionymi winami są wina wytrawne- takie zamierzam od dziś pić (codziennie?!)
A więc żegnaj Bulgarius...Witaj frykasie z Chile💓 Dajemy 7/10!

🍷woltaż 12%
🍷czerwone wytrawne, chilijskie 
🍷cena 19,99 zł (sklep osiedlowy-alkoholowy)

 

Komentarze

  1. nie probowalam ale zakosztuje gdy tylko uda mi sie do degustacji dobrac odpowiedniego kompana
    pozdrawiam moja wspaniala wspollokatorke i cała jej Alma Mater- spolecznosc Akademii Ignatianum

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Malinowa Sophia Frizzante- wino czy raczej alkoholowy napój?

Jak smakuje mleko ukochanej Pani (Maryi)? Recenzja Liebfrauenmilch

Bulgarius Prestige-prestiż w taniej cenie?